"Traktować poważnie człowieka to przyjąć, że on nie zawsze będzie szczęśliwy. To akceptacja dla indywidualności drugiego, dla tego, jak on widzi rzeczywistość. ...Nie mówienie: „jakie ty możesz mieć problemy...”, „co ty tam wiesz”, „ja w twoim wieku” albo: „jak można się czymś takim przejmować”, „nie powinieneś się tym martwić”, „przecież ty wszystko masz, powinieneś być szczęśliwy”. Tego, żeby ludzie byli spełnieni i szczęśliwi, nie osiąga się mówiąc im, że taka jest ich powinność i żeby się niczym nie przejmowali, bo przecież zewnętrznie się wydaje, że wszystko u nich w porządku.
Niestety, ludzie są często traktowani niepoważnie, niezależnie od wieku. Przy okazji ostatnio wydanego świetnego komiksu o nastolatkach i depresji, „Czarnych Fal” autorstwa psychiatry Katarzyny Szaulińskiej i rysownika Daniela Chmielewskiego, ktoś pisał, że trzeba odróżnić depresję i poważne problemy od zwykłego narzekania nastolatków. To właśnie jest niepoważne traktowanie. Takie samo jak wtedy, gdy się stoi nad płaczącym niemowlęciem i zastanawia, czy ono rzeczywiście czegoś potrzebuje, czy tylko manipuluje otoczeniem. Albo gdy się zakłada, że dwulatek wpadł w złość bez powodu, że jego zły humor wziął się znikąd.
Traktuję cię poważnie, to znaczy: biorę na serio to, jak ty postrzegasz rzeczywistość."
Agnieszka Stein, psycholog
Niestety, ludzie są często traktowani niepoważnie, niezależnie od wieku. Przy okazji ostatnio wydanego świetnego komiksu o nastolatkach i depresji, „Czarnych Fal” autorstwa psychiatry Katarzyny Szaulińskiej i rysownika Daniela Chmielewskiego, ktoś pisał, że trzeba odróżnić depresję i poważne problemy od zwykłego narzekania nastolatków. To właśnie jest niepoważne traktowanie. Takie samo jak wtedy, gdy się stoi nad płaczącym niemowlęciem i zastanawia, czy ono rzeczywiście czegoś potrzebuje, czy tylko manipuluje otoczeniem. Albo gdy się zakłada, że dwulatek wpadł w złość bez powodu, że jego zły humor wziął się znikąd.
Traktuję cię poważnie, to znaczy: biorę na serio to, jak ty postrzegasz rzeczywistość."
Agnieszka Stein, psycholog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz