Drodzy!
W czwartek spotykamy się, by poświętować, każdy z nas zapewne ma swoje powody do świętowania :)
My przygotowaliśmy teatr... taki prawdziwy ma być..., role wyćwiczone pracą z ciałem, głosem, mimiką.....
Nawet reflektory przywiezie nam jeden z kochanych , jeszcze dawnych przedszkolnych rodziców...
No jedyne, o co mamy obawy , to o usłyszenie aktorów ( nie mamy nagłośnienia.... :( , może kiedyś.... ).
Dlatego też prośba do Was.
Przybądżcie na 15:00. Zaczynamy o równej godzinie ( mamy gości, nową rodzinę do klasy 4 ). Jeśli ktoś się opóźni, prosimy nie dzwońcie dzwonkiem. Jeśli już wejdziecie na salę, prosimy o pozostanie w niej do końca spektaklu, jak w teatrze, wyłączenie telefonów.
Chodzi o to, by jak najmniej zakłócać głos aktorów. Chcemy być w pełni usłyszani...
Jeśli jest młodsze rodzeństwo, nie do końca zainteresowane spektaklem, niech pozostanie w innej sali, pobawi się może z drugim rodzicem? ( tu nie mam więcej pomysłów, może Wy macie?)
Jeśli coś mi jeszcze przyjdzie do głowy - dopiszę tu.
Dziękuję z góry za uwzględnienie prośby.
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz